Kaplica Św. Jana Nepomucena
Kaplica w obrębie Zamku Sarny powstała w latach 20-tych XVIII wieku jednocześnie z kościołem parafialnym (obecnie bazyliką mniejszą) w Wambierzycach.
Sarny i Wambierzyce jako późnobarokowe świątynie stanowią wyraz szczególnego przywiązania hrabiowskiego rodu Götzenów do Kościoła katolickiego.
Götzenowie w Sarnach (Scharfeneck) rezydowali od 1660 r. Ich pozycja w ramach monarchii Habsburgów wzrosła wielce w trakcie wojny trzydziestoletniej, w której Johann (1599-1645), był cesarskim generałem. Dzięki sukcesom na polu walki był on kreowany najpierw baronem a potem hrabią.
Jego syn Johann Georg (1623-1679) otrzymał w 1660 r. od cesarza wielkie majątki w Hrabstwie Kłodzkim, w tym Sarny, które na ponad 200 lat stały się siedzibą jego możnego rodu.
Pierwsze imię każdego katolickiego hrabiego Götzen brzmiało Jan, na cześć pierwszego hrabiego z tego rodu jak i jego patrona, Św. Jana Nepomucena. Naturalnym więc było, że Johann Franz Anton hrabia Götzen w akcie fundacyjnym Kaplicy datowanym na 6 sierpnia 1738 r. wspominał o swoim oddaniu kultowi świętego męczennika.
Biorąc pod uwagę formę i wielkość, Kaplica w Sarnach jest właściwie kościołem i często tak jest określana po niemiecku. Badacz Arne Franke nazywa ją kościołem dworskim, Hofkirche. Również obecnie podczas kursów mistrzowskich muzyki dawnej niemieccy uczestnicy grający na cynkach mówią, że ich klasa odbywa się w kościele.
Wieża zamku została podczas budowy Kaplicy przebudowana tak, aby podobna była do wieży kościelnej; jeszcze w latach 50-tych XX wieku była dzwonnicą.
Jak na miejsce kultu religijnego w rezydencji arystokratycznej, Kaplica Św. Jana Nepomucena w Sarnach jest większa niż porównywalne obiekty. Ma też nietypowy plan elipsy.
W znamienitych pałacach często prywatna kaplica domowa przyjmuje formę tak małą jak szafa w salonie (pałac Radziwiłłów w Nieborowie), albo tylko wykusz salonowy (Palazzo Colonna w Rzymie), ewentualnie cały salon (pałac w Gorzanowie czy Chatsworth House w Derbyshire w Wielkiej Brytanii).
W Sarnach to osobny budynek sakralny, otwarty dla osób spoza hrabiowskiego domostwa i stanowiący dominantę w architekturze zamku jak i górskim krajobrazie, tak samo jak imponująca bazylika w Wambierzycach, kształtowana przez kilka pokoleń Götzenów na śląską Jerozolimę.
W ten sposób Kaplica w Sarnach świadomie nawiązuje do średniowiecznych tradycji Capella Pallatina – jest wyodrębnioną formą architektoniczną jak kaplice wznoszone w obronnych średniowiecznych zamkach. Jednocześnie łączy kult Maryi i Zbawiciela z sakralizacją ziemskiej władzy. Zwieńczona krzyżem lotaryńskim dominuje w przestrzeni górnej części Obniżenia Ścinawki w Sudetach Środkowych.
Jak pisał wybitny badacz dolnośląskiej architektury Krzysztof Eysymontt w swoim opracowaniu z 1972 roku dotyczącym zespołu dworskiego w Sarnach: „Kaplica dworska służy do manifestacji ‚prawdziwej’ katolickiej wiary, jaka z dworu wielkiego pana spływać powinna na poddanych.”
„Na ziemiach Hrabstwa Kłodzkiego opanowanych dawniej przez wyznawców Lutra i Schwenckfelda, rola oficjalnej dworskiej kaplicy odpowiadała roli Kościoła katolickiego odbudowanego na tych ziemiach głównie przez Jezuitów. Kaplica miała więc głosić wiarę (propaganda fidei), której poświęcił się ów zakon. Tej idei podstawowej powinny służyć forma kaplicy – kościoła triumfującego” – pisze Eysymontt.
Kaplica w Sarnach stanowi więc najdobitniejszy wyraz kontrreformacyjnej barokowej katolicyzacji Hrabstwa Kłodzkiego. Swoim malowaniem przypomina ołtarze niszowe w bocznych kaplicach barokowych kościołów, których świetnym przykładem są kaplice w kościele klasztoru w pobliskim Broumovie (Czechy).
Wykonane w niej malowidło autorstwa Johanna Franza Hoffmanna (1699-1766) zostało ukończone w 1738 r., ostatnim roku życia hrabiego Franza Antona. Autor swoją sygnaturę i datę ukończenia dzieła umieścił przy herbie rodowym Götzenów nad lożą kolatorską. Z układu malowanych iluzjonistycznych części mebla pod herbem można z dużym prawdopodobieństwem wnosić, że kontynuacją malowidła była kotara oddzielająca hrabiowską lożę od pomieszczenia na pierwszym piętrze łączącego Kaplicę z rezydencją.
Kotara taka, stanowiąc przegrodę termiczną pomiędzy nieogrzewaną kaplicą a domem hrabiego, mogła też podkreślać splendor rodziny panującej w Sarnach, korespondując z wymalowaną naprzeciw w ołtarzu kotarą w kolorze królewskiej purpury.
Wnętrze Kaplicy stanowi graficzną opowieść o życiu, męczeńskiej śmierci i chwale ołtarzy Św. Jana z Nepomuku. W glifach okiennych przedstawiono osiem obrazów powieszonych na wymalowanych iluzjonistycznych gwoździach i wstążkach. Dekoracyjne motywy palm oraz białych i czerwonych róż podkreślają ideę męczeństwa (zobacz zdjęcia poniżej).
Na pierwszym obrazie okiennym po lewej stronie od wejścia widzimy matkę z noworodkiem. Jest to unikalne przedstawienie sceny narodzenia Jana, odpowiadające linii z litanii do świętego: „Święty Janie, łzami i prośbami rodziców w starości od Najświętszej Panny wyproszony – módl się za nami”.
W kolejnych obrazach, idąc zgodnie z ruchem wskazówek zegara, widzimy pobieranie przez Jana nauk („Święty Janie, bogobojnych rodziców jedyna pociecho i wesele”), kaznodziejstwo („kaznodziejo najżarliwszy”), spowiedź Królowej Zofii Bawarskiej („czyste zwierciadło spowiedników”), pielgrzymowanie do Stara Boleslav („prawdziwy wzorze świątobliwości”), przebywanie w więzieniu („sekretu Spowiedzi Świętej stróżu nieprzełamany”), wreszcie skazanie na śmierć przez Króla Wacława IV Luksemburskiego i nocne strącenie Jana do Wełtawy z Mostu Karola w Pradze („milczenia Sakramentalnego większy niż życia własnego miłośniku”).
W oknach sarneńskiej Kaplicy zamyka się historia życia Jana. Wzrok następnie pada na ołtarz, w którym iluzjonistycznie namalowane są ramy obrazu, ponad którym widnieje kartusz z medalionem i napisem DIVU[S] IOANNE[S] NEPOMU[K] SA[N]CTU[S] (zobacz zdjęcia poniżej tekstu).
W centralnym punkcie – obrazie unoszonym przez nagie anioły – widać martwego świętego.
Nie ciało lecz obraz Jana jest tu unoszony w kierunku Nieba. Obraz a więc idea, dusza. Ten obraz stanowi o grobowym charakterze Kaplicy w Sarnach.
Wizerunek martwego świętego w ołtarzu jest wyjątkowo rzadki. Kaplica w Sarnach to symboliczny grób Św. Jana Nepomucena i można domyślać się, że w mensie ołtarzowej znajdowały się relikwie świętego. Rozsunięta kotara symbolizuje śmierć jako przejście pomiędzy życiem doczesnym a wiecznym. Kotara ołtarzowa stanowi jednocześnie baldachim tronowy jak i kotarę osłaniającą Sancta Sanctorum.
Wzorem dla ołtarza głównego w Sarnach był ołtarz z Wambierzyc autorstwa Sebastiana Flackera z 1725 r. Jest to ołtarz kolumnowy z trzema alegoriami przedstawiającymi Wiarę (Fides), Nadzieję (Spes) i Miłość (Amor Dei albo Caritas), cnoty uosabiane przez kobiety z krzyżem i kielichem z hostią, z kotwicą i z sercem gorejącym. Przy alegorii Wiary widoczne są rogi obfitości jako symbole Bożej Opatrzności.
Wzrok wędruje następnie na spektakularną kopułę, na której uwidoczniona jest apoteoza świętego przyjmowanego przez Marię i Św. Józefa do Nieba, w białej szacie i z palmą męczeńską, w aureoli z pięciu gwiazd. Wokół widać anioły niosące jego atrybuty – modlitewnik, biret i krzyż. To apoteoza nie tylko tego świętego, ale też Sacra Conversazione – obraz z tronującą Matką Boską w otoczeniu świętych.
Wśród nich Św. Apolonia ze szczypcami i Św. Barbara z kielichem jako pośredniczki w opiece nad rodem Götzenow, którzy jednocześnie jako panujący w swoich majątkach są prezentowani widzowi jako reprezentanci boskiego porządku (tak twierdzi Marek Pierzchała w swoim artykule o Kaplicy).
Jednocześnie wiele postaci, a najdobitniej Św. Barbara, wskazuje ruchem ręki lożę kolatorską jako miejsce, gdzie w trakcie nabożeństw przebywa osoba w kaplicy najważniejsza – panujący na zamku hrabia. Herb hrabiego zaś unosi anielica. W ten sposób hrabia-fundator jako panujący też nad swoim ludem uczynił swoją kaplicę rodzajem wypowiedzi politycznej, wręcz na granicy stwierdzenia, że jego władza, delegowana przecież przez dwór cesarski, jest deigracjalna, pochodzi od Boga.
Widoczni są też Św. Jan Boży w koronie cierniowej i Św. Jan Sarkander z kluczem, symbolizującym tajemnicę spowiedzi. Bliżej empory widać Św. Jana Jałmużnika wspierającego się o wypchane pieniędzmi worki z napisami 1000 i pauperibus, i Św. Jan Chryzostom z księgą a u jego stóp putto z książką i napisem: fulgebint quasi stella veneti – „będzie błyszczeć niby gwiazda nieba”.
Obok Św. Jana Nepomucena dwaj święci Janowie: Ewangelista z księgą i orłem oraz Chrzciciel z barankiem. Niezwykle wyraźne jest więc Wezwanie Janowe Kaplicy w Sarnach.
W pobliżu empory jest Św. Franciszek Ksawery z mieszkiem podróżnym i laską pielgrzyma, Św. Antoni Padewski z modlitewnikiem i lilią, oraz Św. Franciszek z Asyżu z krzyżem i stygmatami. Ich obecność jest uzasadniona dalszymi imionami fundatora (Jan Franciszek Antoni) i imionami jego siostry (Maria Franciszka Antonina).
Apoteoza Św. Jana Nepomucena jest kontrreformacyjna – eksponuje dogmat Niepokalanego Poczęcia i Obcowania Świętych. Stanowiło to problem dla ewangelickiej linii Götzenów, którzy od 1771 r. rezydowali w Sarnach ale mimo to Kaplica pozostała bez zmian.
Mało tego – zapewne w uznaniu artystycznych wartości dzieła w połowie XIX wieku ewangeliccy Götzenowie sfinansowali renowację malowidła. Nie zachował się napis: Renoviert Anno 1851 im August Franz Münster aus Neurode.
Kolejna renowacja nastąpiła w latach 70-tych XX wieku, wykonana przez zespół konserwatorów z Krakowa. Po 1980 r. Kaplica użytkowana była w sposób niegodny jako magazyn łódek, silników i starych lodówek.
Od 2015 r., będąc we własności prywatnej, Kaplica jest centrum muzyki dawnej, goszcząc koncerty i klasy mistrzowskie. Od 2017 roku jest dostępna do zwiedzania.
Sarneńska Kaplica jest jedną z niewielu świątyń katolickich w Polsce znajdujących się poza własnością Kościoła rzymskokatolickiego.